• Rower – film o pasji, niepełnosprawności i RaceRunning Rower – film o pasji, niepełnosprawności i RaceRunning

    Obejrzyj
  • Czym jest RaceRunning? Czym jest RaceRunning?

    Dowiedz się więcej
> Aktualności > Pierwszy w Wielkopolsce obóz rehabilitacyjno – sportowy RaceRunning

Pierwszy w Wielkopolsce obóz rehabilitacyjno – sportowy RaceRunning

Cały obóz był niesamowitym przeżyciem. Sama jazda na mobileRze to możliwość wolności, popatrzenia na świat z perspektywy osoby stojącej i poczucia się jak ”zdrowy” – mówi Bartosz Andruszczak z Poznania, podopieczny Fundacji Złotowianka.


Wszystko co dobre, szybko się kończy. W minioną niedzielę zakończył się pierwszy w Wielkopolsce obóz rehabilitacyjno-sportowy RaceRunning zorganizowany przez Ośrodek Rehabilitacji Dzieci Zabajka 2 w Złotowie, a sfinansowany ze środków Polskiego Związku Sportu Niepełnosprawnych ’’Start’’. Przez ponad 10 dni trzydziestoosobowa grupa z każdej części Polski, większość z nich to podopieczni Fundacji Złotowianka, mogła spróbować swoich sił na obozie w nowej dyscyplinie jaką jest RaceRunning. Do Polski został on wprowadzony w 2015r. Dla tych którzy jeszcze nie wiedzą jest to sport głównie dla osób niepełnosprawnych, ale też seniorów. Biegacz race używa trójkołowego roweru bez pedałów – porusza się, odpychając nogami. Jest to doskonałe połączenie sportu i rehabilitacji. Stąd też został zorganizowany ten obóz.
Oprócz intensywnych treningów na mobileRach była też fizykoterapia, ćwiczenia ogólnorozwojowe, zajęcia w basenie. Dzięki wspaniałej kadrze Zabajki 2 wieczorami każdy miał możliwość zintegrowania się. Były wspólne gry i zabawy, warsztaty psychologiczne, tańce na wózkach czy joga dla rodziców. Ostatniego dnia obozu większość uczestników wraz z rodzicami, wolontariuszami i trenerami wyruszyła na pochód złotowską promenadą. Było to niesamowite widowisko, gdyż każdy uczestnik pochodu ubrany był w koszulkę fundacyjną. Dzięki czemu wszyscy byli widoczni. Bardziej od zakwasów po intensywnych treningach bolał moment rozstania – mówi jeden z obozowiczów. Wielu z nich na co dzień przebywa w swoich czterech ścianach, gdyż wstydzą się tego, że są niepełnosprawni, nie chcą wzbudzać poczucia litości, nie chcą być wytykani czy ”zabijani” wzrokiem. Idea tego obozu miała też taki cel – poprzez sport zintegrować beneficjentów i pokazać im, że granice istnieją tylko w głowach. To kwestia ludzi, dobrej organizacji i wiary w siebie.Wszystko co dobre, szybko się kończy. W minioną niedzielę zakończył się pierwszy w Wielkopolsce obóz rehabilitacyjno-sportowy RaceRunning zorganizowany przez Ośrodek Rehabilitacji Dzieci Zabajka 2 w Złotowie, a sfinansowany ze środków Polskiego Związku Sportu Niepełnosprawnych ’’
Start’’. Przez ponad 10 dni trzydziestoosobowa grupa z każdej części Polski, większość z nich to podopieczni Fundacji Złotowianka, mogła spróbować swoich sił na obozie w nowej dyscyplinie jaką jest RaceRunning. Do Polski został on wprowadzony w 2015r. Dla tych którzy jeszcze nie wiedzą jest
to sport głównie dla osób niepełnosprawnych, ale też seniorów. Biegacz race używa trójkołowego roweru bez pedałów – porusza się, odpychając nogami. Jest to doskonałe połączenie sportu i rehabilitacji. Stąd też został zorganizowany ten obóz.
Oprócz intensywnych treningów na mobileRach była też fizykoterapia, ćwiczenia ogólnorozwojowe, zajęcia w basenie. Dzięki wspaniałej kadrze z Zabajki 2 wieczorami każdy miał możliwość zintegrowania się. Były wspólne gry i zabawy, warsztaty psychologiczne, tańce na wózkach
czy joga dla rodziców. Ostatniego dnia obozu większość uczestników wraz z rodzicami, wolontariuszami i trenerami wyruszyła na pochód złotowską promenadą. Było to niesamowite widowisko, gdyż każdy uczestnik pochodu ubrany był w koszulkę fundacyjną. Dzięki czemu wszyscy byli widoczni.
Bardziej od zakwasów po intensywnych treningach bolał moment rozstania – mówi jeden z obozowiczów. Wielu z nich na co dzień przebywa w swoich czterech ścianach, gdyż wstydzą się tego, że są niepełnosprawni, nie chcą wzbudzać poczucia litości, nie chcą być wytykani czy ”zabijani” wzrokiem. Idea tego obozu miała też taki cel – poprzez sport zintegrować beneficjentów i pokazać im, że granice istnieją tylko w głowach. To kwestia ludzi, dobrej organizacji i wiary w siebie.